1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Media: Biden proponuje izraelski model dla Ukrainy

Anna Widzyk opracowanie
10 lipca 2023

Według prezydenta Joe Bidena USA mogłyby udzielić Ukrainie gwarancji, jakie ma Izrael. Byłby to pomost na drodze Ukrainy do NATO.

https://p.dw.com/p/4TfIt
Prezydenci USA i Ukrainy, Joe Biden i Wołodymyr Zełenski w maju 2023 r. na szczycie G7 w Japonii
Prezydenci USA i Ukrainy, Joe Biden i Wołodymyr Zełenski w maju 2023 r. na szczycie G7 w JaponiiZdjęcie: Susan Walsh/POOL/AFP/Getty Images

„To wypowiedź o potencjalne daleko idących konsekwencjach” – ocenia niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, komentując najnowszą sugestię prezydenta USA Joe Bidena w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. W wyemitowanym w niedzielę (9.07) wywiadzie dla telewizji CNN Biden powtórzył znane stanowisko Waszyngtonu dotyczące żądań Kijowa, by na wileńskim szczycie NATO Ukraina została zaproszona do członkostwa.  „Nie sądzę, żeby w NATO panowała jednomyślność w kwestii przyjęcia Ukrainy do naszej rodziny w tej chwili, w trakcie wojny” – powiedział Biden. I dodał, że należy „wytyczyć racjonalną ścieżkę dla Ukrainy”, by mogła spełnić warunki członkostwa.

A „w trakcie tego procesu – a to zajmie trochę czasu – USA byłyby gotowe zapewniać bezpieczeństwo podobnie jak zapewniamy bezpieczeństwo dla Izraela. Zapewnić, broń, jakiej potrzebują, zdolności, by się bronić” – powiedział Biden. Podkreślił jednocześnie, że warunkiem takiego rozwiązania jest rozejm albo porozumienie pokojowe.

Krok w kierunku członkostwa w NATO

„Der Spiegel” ocenia w internetowym wydaniu, że „to dramatyczna oferta”. „Partnerstwo USA z Izraelem w zakresie bezpieczeństwa jest wyjątkowe. Ale to, co początkowo brzmiało jak typowa wpadka Bidena, było dobrze przemyślane. Model izraelski jako pomost Ukrainy do NATO był omawiany w Waszyngtonie od miesięcy. Ale teraz, w przededniu szczytu NATO, który prawdopodobnie zostanie zdominowany przez aspiracje Kijowa do członkostwa, sprawa robi się poważna” – pisze „Spiegel”.

I dodaje, że teraz „plan B Bidena jest już oficjalny: jeszcze nie akcesja, ale pierwszy krok w tym kierunku”. Propozycja ma zostać przedstawiona na szczycie w Wilnie.

Wyjątkowe partnerstwo

„Spiegel” wyjaśnia także, że partnerstwo między USA a Izraelem nie opiera się na żadnym konkretnym porozumieniu, ale jest nieformalnym sojuszem, opartym na deklaracjach wsparcia, gwarancjach bezpieczeństwa, a przede wszystkim dostawach broni, ale bez interwencji militarnej samych Stanów Zjednoczonych. Pomoc wojskowa sięga około 3,8 mld dolarów rocznie, z czego większość przeznaczana jest na technologie zbrojeniowe i system obrony przeciwrakietowej „Iron Dome”.

Izrael. Rakiety przechwycone przez system obrony przeciwrakietowej "Iron Dome"
Izrael. Rakiety przechwycone przez system obrony przeciwrakietowej "Iron Dome"Zdjęcie: MOHAMMED ABED/AFP/Getty Images

Według mediów najnowszą ofertę dla Ukrainy skonkretyzował doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Jake Sullivan. Ukraina musiałaby przeprowadzać reformy w celu wzmocnienia demokracji i gospodarki oraz sektora bezpieczeństwa i walki z korupcją. Jednocześnie działałaby dwustronna komisja ds. bezpieczeństwa, złożona z Ukrainy oraz USA i pozostałych sojuszników. Waszyngton byłby gotowy do zapewnienia „różnych form pomocy wojskowej”, a także wsparcia w zakresie wywiadu czy cyberbezpieczeństwa.

Bild: Blokada Waszyngtonu i Berlina

Z kolei według wysokonakładowego dziennika „Bild” aktualnie to przede wszystkim Niemcy i USA naciskają na hamulec w sprawie otwarcia Ukrainie drogi do NATO na szczycie w Wilnie. Gazeta powołuje się na dyplomatę z kraju członkowskiego z Europy Środkowej i Wschodniej, który twierdzi, że Berlin i Waszyngton „naciskają na innych członków NATO, by dołączyli do ich stanowiska”. Kolejny dyplomata powiedział gazecie, że te dwa państwa „chcą dokumentu końcowego szczytu, który ledwo wychodzi poza ten z Bukaresztu z 2008 roku”. Wówczas ogólnie stwierdzono, że Ukraina i Gruzja „będą członkami NATO”. 

Aspiracje Ukrainy do członkostwa w NATO będą jednym s głównych tematów na szczycie Sojuszu w Wilnie 11-12 lipca
Aspiracje Ukrainy do członkostwa w NATO będą jednym s głównych tematów na szczycie Sojuszu w Wilnie 11-12 lipca Zdjęcie: Mindaugas Kulbis/AP/dpa/picture alliance

W ocenie gazety „Sueddeutsche Zeitung” w rzeczywistości „już dawno zapadła decyzja”, że nie ma innej możliwości, jak przyjęcie Ukrainy do NATO. Jednak „ze względów taktycznych w komunikacie szczytu powiedziane zostanie: jeszcze nie wiemy, uważamy, że sprawa jest nieprzewidywalna, przyjęcie (do NATO) będzie częścią dużego pakietu negocjacyjnego”. Według „SZ” „żaden kraj nie chce iść na wojnę o Ukrainę. Tak więc Kijów będzie musiał poczekać na członkostwo, aż wojna się skończy”.

Ukraina nie może pozostać w próżni

Autor komentarza Stefan Kornelius przestrzega jednak, że „NATO nie powinno zamykać oczu na zasadę polityki bezpieczeństwa, która obowiązywała już w 2008 roku: próżnia sojusznicza tworzy niepokój i może prowadzić do wojny”. „Neutralna Ukraina, ze stale zagrożonym bezpieczeństwem i uwikłana w walki, nigdy nie odnalazłaby pokoju i na stałe pozostałaby ryzykiem – a pewnego dnia dla zabezpieczenia swej egzystencji mogłaby nawet postarać się o broń nuklearną” – pisze Kornelius.

„Władimir Putin – i być może jego następca – zawsze będzie postrzegał Ukrainę jako nielegalny twór i uzasadniony cel ataku. Z perspektywy NATO oznacza to, że w dającej się przewidzieć przyszłości konieczne będzie militarne odstraszanie Rosji. Dla Ukrainy może być tylko jedno miejsce w tej strategii odstraszania – w Sojuszu. Kiedy otworzą się drzwi? Być może pod koniec obecnej fazy wojny, być może później. Ale otworzą się, ponieważ członkostwo w Sojuszu jest najcenniejszym instrumentem, jakim NATO może dysponować dla odstraszania i własnego bezpieczeństwa” – ocenia „Sueddeutsche Zeitung”.